11 punktów, których zrozumienie pozwala wpłynąć na poziom naszej kreatywności !
Oglądałem ostatnio bardzo ciekawy, aczkolwiek długi filmik "Jak być kreatywnym".
Postanowiłem podzielić się z Wami najciekawszymi spostrzeżeniami z wykładu p. Wojciecha Eichelbergera , co mam nadzieję zachęci do obejrzenia całego filmu, tym bardziej, że p. Wojciech podaje bardzo dużo przykładów potwierdzających jego słowa.
Człowiek funkcjonuje na kilku poziomach, które składają się na jego całokształt – integralność
- Ciało
- Energia
- Emocje
- Intelekt
- Duchowość
- Rodzimy się mając ogromny potencjał i tylko kilka wrodzonych odruchów. Cała reszta dopiero na nasz czeka i zostanie ukształtowana poprzez nasze otoczenie i nas samych. Bardzo ważne jest zatem jak jesteśmy wychowywani, gdyż podczas naszego dzieciństwa ukształtujemy wiele nawyków.
- Nasz mózg porównując do komputer jest naszym hardwarem, składa się z miliardów neuronów, które łącząc się tworzą systemy podobne do procesorów. Połączenia są kształtowane poprzez trening głównie ruchowy wynikający z naszych potrzeb. Ucząc się nowych czynności, zwiększamy ilość połączeń i tworzymy więcej "procesorów" neuronowych. Te struktury przypominają widok wszechświata, systemy galaktyk. Ta struktura budowana jest to momentu, kiedy uczymy się nowych czynności i może trwać całe życie chyba, że uznamy, że już niczego nie musimy się uczyć.
- Rozwiązywanie zadań intelektualnych nie wpływa na budowanie nowych struktur, a raczej wykorzystuje te istniejące. To jednak nie oznacza, że zajmować należy się tylko ruchem. Mózg musi jednocześnie budować struktury i być trenowany w manipulowaniu wiedzą abstrakcyjną.
- Wyuczone ruchy nie są zapominane, struktury neuronowe są trwałe. Natomiast wiedza (bazy danych) musi być odświeżana na bieżąco.
- Jakość naszego myślenia i nasze zdolności kreatywne są w dużej mierze uzależnione od tego ile mamy procesorów neuronowych i jak je trenujemy. Czynności ruchowe wspierają kreatywność (nawet tak proste jak chodzenie, czynności fizjologiczne, kąpiel)
- Nawyk jest największym wrogiem kreatywności (nawykowe myślenie, nawykowe działanie). Nie chcemy zmieniać nawyków, gdyż wymaga to dodatkowej energii i czasu. Wyjście z nawyku to kreatywność. Kreatywny ruch stymuluje kreatywny mózg. To przekłada się również na zadania intelektualne. Wprowadzajmy ciągłe innowacje do tego co robimy, najbardziej pomaga uczenie się grania na instrumencie, a szczególnie wtedy, kiedy nie mamy do tego talentu. Należy rozwijać obie półkule jednocześnie (sterowanie prawą i lewą stroną ciała), przez całe życie, jest to potrzebne mózgowi do tego aby się rozwijał np metoda Feldenkraisa
- Do hardwaru wpisujemy software. To co sprzyja kreatywności to takie oprogramowanie, które daje więcej spokoju i swobody. Czyli jeśli wzrastaliśmy w otoczeniu, które nas krytykowało to mamy trudniej. Musimy złamać głos krytyka wewnętrznego i ośmielić się do działania. Oczywiście otoczenie , które wpajało nam, że jesteśmy idealni też nam nie sprzyja. Kreatywność budzi się w nas w momentach kiedy się rozluźniamy. Stres zewnętrzny oraz autostres (nie mylić z wyzwaniem) wyklucza kreatywność. Przykładowo prowadzenie działów kreatywnych w firmie nie może mieć nic wspólnego ze stresowaniem pracowników. W stresie będą działać rutynowo i będą się zabezpieczać.
- Trzeba nauczyć się samemu ujmować stresu. Żyjemy w rzeczywistości, którą tworzy nasz umysł. To nasz umysł nieustannie interpretuje otaczającą nas rzeczywistość. Są ludzie, którzy te same zjawiska będą postrzegać jako zagrożenie a inni jako wyzwanie (filtr percepcyjny uwarunkowany przeszłością ale nadający się do zmiany!) W stresie działamy odruchowo i na bazie nawyków. Krew płynie wtedy do tylnej części mózgu – mózg pierwotny. Stres nie sprzyja kreatywności.
- Autostres jest naszym największym wrogiem. 80% subiektywnie odczuwanego zagrożenia nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. To wszystko można odzyskać! (warsztaty, couching, psychoterapia jeśli trzeba). Dzięki temu wzrośnie nasza kreatywność. Okrutny wewnętrzny krytyk pęta nam nogi, ręce i umysł. To wszystko są złudzenie, które blokują nas poprzez wewnętrzne ograniczenia. Jakie mamy poczucie własnej wartości (ale takiej opartej o fakty)
- Adekwatne poczucie własnej wartości pozwala nam na pokorę. Pokora poznawcza to zdolność do abstrahowania od tego co inni sobie pomyślą jeśli zadam pytanie lub wyjdę z własnym pomysłem. Żeby być kreatywnym trzeba umieć powiedzieć sobie "nie wiem" i zadawać pytania oraz poszukiwać rozwiązań. Chęć zdobycia wiedzy, umiejętność powiedzenia pokornie nie wiem jest początkiem kreatywności. Żeby być twórczym to trzeba mieć uświadomioną niekompetencję (nie udawać, że się wie). Trzeba wiedzieć czego się nie wie, aby móc zadawać właściwe pytania. Dopiero wtedy rozpoczyna się twórczy proces.
-
Kreatywne rozwiązania bywają wbrew wszystkiemu co do tej pory robiono, wymyślono. Trzeba być jednocześnie niepokornym aby nie bać się tego odkrywać i pokornym aby uświadomić sobie własną niekompetencję i zadawać pytania, które pozwolą na odkrycia. W posiadaniu kreatywnego potencjału znakomicie pomaga poświęcenia czasu na zdobywaniu nowych umiejętności np. Einstein grał na skrzypcach – trzeba mieć takie "skrzypce" i pokój gdzie zajmując się czymś co lubimy i co nas stymuluje będziemy mogli zwiększyć szanse na kreatywne działania.
Najnowsze komentarze