Przeprowadzka bloga
Kilka dni temu zakończyła się przeprowadzka mojego bloga, którego od dwóch lat prowadziłem na bloggerze. Tak się złożyło, że na potrzeby innych projektów wykupiłem konto na zenbox'ie i zachęcony ich ofertą przeniesienia w ramach migracji wybranych serwisów podjąłem szybką decyzję. Cały problem polegał na tym, że mój blog miał trafić na wordpressa czyli zupełnie inna platformę.
Przeprowadzka została ustalona na wtorek po 21 i sprowadzała się z mojej strony do wcześniejszego utworzenia w panelu zenboxa konta (domeny) oraz udostępnienia hasła administracyjnego do bloggera. Na bloggerze prowadzę jeszcze inne blogi, nie lubię też jak ktoś zagląda na moje prywatne konto z kontaktami i pocztą, postanowiłem więc założyć nowe dodatkowe konto oraz przydzielić mu uprawnienia administracyjne do mojego bloga.
Wskazałem też motyw, jaki zapragnąłem zastosować dla mojego nowego bloga i na tym zakończyły się przygotowania z mojej strony. Około 22 dostałem informację, że migracja została zakończona oraz prośbę o potwierdzenie czy wszystko jest ok. Oczywiście zmigrowany blog nie był w pełni funkcjonalny, ale to co najważniejsze czyli konfiguracja konta, instalacja i wstępna konfiguracja wordpressa oraz migracja wpisów i komentarzy zostały przeprowadzone. Brakowało migracji stron ale to akurat proste zadanie, wystarczy skopiować kod html dostępny po przełączeniu się do odpowiedniego widoku stron i po sprawie. Z tego co zauważyłem do migracji wpisów została użyta wtyczka "Blogger Importer"
Kolejny krok to dostosowanie motywu i funkcjonalności do własnych wymagań. Tutaj objawia się moc wordpressa. Dostępnych jest wiele wtyczek, których na próżno szukać w bloggerze. Podstawowe wtyczki, które zainstalowałem to min. CKEditor, Shortcodes, Yoast WordPress SEO oraz Analytics. Pomęczyć się trzeba było również z odszukaniem najważniejszych przekierowań (linków) w artykułach, które ustawione były na adresy postów z poprzedniego bloga.
Ostatecznie rozstałem się z poprzednią wersją bloga, konfigurując przekierowanie domeny na OVH oraz zamieszczając na starym blogu wpis o przeprowadzce i wstawiając w ustawieniach informację dla robotów wyszukiwarek aby nie przetwarzały jego treści (dublowanie treści może się skończyć problemami)
Zenbox to bardzo ciekawa platforma, której największą zaletą jest korzystny stosunek ceny do jakości oraz możliwość dynamicznego rozwoju wraz ze wzrostem ilości czytelników. Opłata kalkulowana jest na podstawie ilości unikalnych użytkowników, którzy odwiedzają serwisy przypisane do konta. Na pozostałe parametry nie ma limitu (ilość serwisów, domen, baz danych, kont pocztowych czy ilości danych). Można więc rozwijać się stopniowo i bez ograniczeń nakładanych na poziom naszej kreatywności 🙂
Witaj zenboxie i wordpressie, żegnaj bloggerze i google
Teraz zastanawiam się czy przeprowadzać kolejne blogi, trochę zatrzymuje mnie większa ilość wpisów do przetworzenia oraz duża oglądalność www.wikirose.pl, który prowadzimy wspólnie z żoną. To miało by od razu przełożenie na dużo wyższą cenę serwera. Kusi jednak funkcjonalność wordpressa i własne, niezależne od google miejsce 🙂 Z drugiej strony na blogu liczy się przede wszystkim content, reszta to tylko dodatki…
Najnowsze komentarze