5 kroków do motywacji
5 kroków do motywacji – wpis gościnny autorstwa Macieja Kubasa
Czy miałeś kiedyś tak, że chciałeś się do czegoś zabrać jednak entuzjazm ostygł po kilku dniach?
Ciągła niechęć i wymówki nachalnie powstrzymują Cię od zadania?
Chcesz coś zmienić, jednak nie wiesz od czego zacząć?
Brzmi znajomo? Na szczęście jesteśmy tylko ludźmi i nie w naszym obowiązku, żeby ciągle się nam chciało.
Dzisiaj napiszę słówko lub dwa na temat motywacji. Ale nie takiej zwyczajnej, opadającej po niedługim czasie niczym powietrze z przebitej opony.
Takiej prawdziwej, niezwątpionej i konsekwentnej. Pokaże Ci 5 kroków które będą niezbędne, aby raz na zawsze skończyć z słomianym zapałem. Chcę też zaznaczyć, że każdy krok nie może istnieć bez wszystkich pozostałych, gdyż zgadnij co się wtedy stanie… 😉
Krok I Przestań się miotać
Zbyt dużo rzeczy do roboty, że aż nie wiadomo za co się zabrać? Tutaj z pomocą przychodzi Beata Pawlikowska, która podpowiada nam świetne rozwiązanie. Jest to zarazem najważniejsza technika, więc zalecam od niej właśnie zacząć.
Weź kartkę i długopis, następnie przedziel ją na pół.
Po lewej stronie wypisz dosłownie WSZYSTKIE rzeczy, które w sobie lubisz.
Tak, wszystkie. Pisz aż odpadnie ci ręka. Jeśli masz zdrowe włosy – napisz że masz zdrowe włosy, jeśli masz 2 ręce, 2 nogi – napisz to.
Zdrowe:
Brwi? Pisz.
Paznokcie? Pisz.
Wątroba? Pisz.
Kiedy już napiszesz całkiem długą listę tych rzeczy, powinieneś od razu czuć się lepiej, i szczęśliwszy, że aż tak z tobą dobrze. Następnie na drugiej stronie piszemy rzeczy nad którymi moglibyśmy trochę popracować, jeśli nie są idealne. Ważna jest tutaj akceptacja.
Powiedz sobie np. – Ja [imię] nie jestem punktualny ale akceptuje to. Pamiętaj, że akceptacja wcale nie musi oznaczać, że to lubisz, czy jesteś z tego zadowolony.
Po prostu pierwszym krokiem do rozwiązania problemu jest jego dostrzeżenie.
Teraz masz już z górki bo wystarczy już *tylko* podjąć działanie.
Pozycjonujemy swoją listę – od rzeczy które nam najbardziej przeszkadzają po te najmniej bolesne. Jeżeli podjęcie działania, mającego na celu zmianę obecnego stanu rzeczy, jest bardziej bolesne niż trwanie z tą rzeczą, możemy ja przecież zaakceptować. Zdecyduj raz na zawsze, albo się zmieniasz, albo zostawiasz to w spokoju i przestajesz się już nad tym rozwodzić. Przestajesz narzekać. Podejmujesz ŚWIADOMY wybór. Twój wybór. Jeśli nie przeszkadza, wtedy skreślasz ten problem z listy. Jeden z głowy.
Natomiast jeśli już nie wyobrażasz sobie dalszego trwania z tą rzeczą, przeszkadza ci to, cały czas daje o sobie znać, robisz drugą listę:
Co mogę z tym zrobić?
Gdzie mogę spytać?
Kto może mi doradzić,pomóc?
Gdzie mogę poszukać na ten temat informacji?
Zacznij działać. Po prostu zacznij.
Krok II Znajdź przyczynę
Wyobraź sobie taką sytuację. Zamykamy dziecko w pokoju i dajemy mu cukierka. Mówimy, że albo weźmie sobie tego cukierka, albo za godzinę dostanie dwa. Znasz już odpowiedź?
Tak samo jest z nami, bowiem w głębi tak samo jesteśmy dziećmi. Często decydujemy się na krótkowzroczne przyjemności jak np. godzinka dłużej w łóżku, jedno ciastko więcej. A to co przed nami to jeszcze nie teraz, jeszcze nie dzisiaj, kiedyś tam…
Motor napędowy wszystkich naszych działań to tak naprawdę zyskanie przyjemności i uniknięcie cierpienia.
Ale bardziej skłonni jesteśmy zapłacić zaległy do dzisiaj mandat niżeli wyjść i kupić sobie coś fajnego.
Na szczęście możemy znaleźć na to psychologiczny haczyk.
Wszystko co musisz zrobić, to skojarzyć stare zachowanie z bolesnym wspomnieniem, bolesną wiadomością, złą myślą, a nowe, pożądane zachowanie z czymś fajnym. Oglądaj swoich idoli, filmy, ludzi którzy mają to co ty chcesz uzyskać.
I zbierz jak najwięcej z tego radości i pozytywnej energii.
Ja np. ostatnio oglądałem Arnolda Schwarzeneggera i jego historię sukcesu, na pewno znajdziesz coś dla siebie chociażby na Youtube.
Krok III Afirmacje, czyli postaw podświadomość po swojej stronie
Cóż to są te afirmacje? Są to zdania wypowiadane tak długo, aż staną się naszymi przekonaniami.
Oczywiście same z siebie afirmacje bez działania mogą dać tyle co nic,ale przecież zamierzasz działać, prawda? Jaka ma być afirmację?
1.Pierwszoosobowa:
np. Ja…
2.Teraźniejsza
np. Ja jestem…
3.Pozytywna, możliwie najkrótsza, bez słowa ” Nie ” w treści. (ponieważ pewna cześć naszego mózgu nie rozumie słowa nie i poniekąd bierze wszystko do siebie, dlatego lepiej się nie pomylić i nie wmawiać sobie np. „ja nie jestem spóźnialski” gdyż może się to źle odbić na naszym przekonaniu)
np. Ja jestem zawsze punktualny
Teraz najlepsze – nawet jeśli nie jesteśmy w tej chwili punktualni, to nasz umysł będzie podświadomie dążył to wyrównania tego dysonansu. Pamiętaj, żeby wypowiadać afirmację, kiedy działamy na naszą korzyść np przychodzimy punktualnie do pracy.
Krok IV Myśl pozytywnie
Pamiętasz, kiedy już miałeś coś robić a po jakimś czasie słyszałeś coś w stylu ” to się nie uda”, ” nigdy mi się nie udaje”,” to nie ma sensu”? Takie myśli ciągną nas na dno niczym kotwica, jedyne co musicie zrobić, to odciąć się od nich.
30 dniowe wyzwanie
Wyrób sobie nawyk ścinania złych myśli. Pamiętaj, twój umysł to ogród a niszczą go złe chwasty. Jeśli nie będziesz co regularnie pielęgnował, wkrótce zarośnie i zamieni się w .. nie wiem co ale na pewno nie będzie to wtedy przyjemne miejsce dla nikogo. Codziennie, jeśli pomyślisz sobie coś złego,ktoś cię zdenerwuje, myślisz że ci się nie uda, natychmiast Wypleń te chwasty!
Jeżeli coś cię zdenerwuje – znajdź 10 pozytywów tej sytuacji
Jeżeli ktoś cię denerwuje – znajdź 10 jego pozytywnych cech
Nie uda się? – na pewno się uda, jestem wspaniały, to ja jestem tu władcą, nie ma lepszych.
Praktykuj to przez 30 dni a wejdzie ci w krew, i już po chwili zauważysz, jak kwitnie w Tobie radość życia.
Odbije się to też pozytywnie na twoich znajomych, gdyż udzieli im się twój humor, poczujesz się w lepszej formie. Nie wspominając już o werwie do działania 😉
Krok V Wyrób nawyk działania
Nie pozostaje ci już nic innego, jak wyrobić sobie nawyk tej czynności. Różne źródła podają, że nawyk powstaje od 7 do 30 dni, dlatego ja zawsze polecam 30, dla pewności, przecież i tak będziesz to robił.(będziesz, prawda?) Tak więc jeśli jest np. siłowania to przez pierwszy miesiąc nie wolno ci opuścić ani jednego dnia. Wyznacz sobie czas o tej samej porze w określone dni tygodnia.
Słowem zakończenia – Jeśli już zacząłeś działać i zastosowałeś się do wszystkich kroków to moje gratulację i życzę powodzenia, cokolwiek będziesz robił 😉
Pamiętaj, każda z tych technik bez działania nic Ci nie da, każda z tych technik pojedynczo też nic Ci nie da, ale razem możesz naprawdę daleko popłynąć.
Jeśli będzie ci się wydawało, że masz w jakieś dni zbyt dużo energii, i że możesz robić jedną rzecz więcej, to pod żadnym pozorem tego nie rób.
Przyjdą takie dni, kiedy nic ci się nie będzie chciało, nawet tej jednej czynności, a przyjdą, uwierz mi.
Maciej Kubas
Członek klubu mówców i liderów Toastmasters na szczycie 🙂
Najnowsze komentarze